13 listopada (i to w dodatku w piątek) Centrum Kultury Kurpiowskiej pogrążyło się w mroku.
Wczesnym wieczorem wszystkich, którzy przyszli na kolejne spotkanie organizowane pod hasłem "Kurpsiowskie
Bałamuty" witały tajemnicze półcienie, nieznane dźwięki i postacie rodem z najgorszych snów.
A to wszystko ze względu na temat bałamutów "Jek umarlak zywego złapsiuł". Scenografię
grobowcową, pełną pajęczyn i zmurszałych gałęzi, rozświetlały jedynie świece. Na tle prezentacji zdjęć bagien,
moczarów, cmentarzy, przy muzyce budzącej niepewność, zaproszeni goście opowiadali historie o kurpiowskich marach,
strachach, duszkach i samej śmierci. Straszyli autorzy legend: o Czarnej Damie mówiła Beata Drężek - Dyrektor
Szkoły Podstawowej w Siarczej Łące; o Leśniku Bosym Janina Krzyżewska z Lipnik, która również zaprezentowała
wykonane przez siebie postacie z bajek. Nie zabrakło redaktora naczelnego Radia OKO Macieja Kowalskiego, który
radiowym głosem opowiedział o Żelaznej Marynie, a chwilę po nim o tajemniczym kościele w Długim Kącie przeczytał
Mirosław Boroń - Dyrektor CKK. Teksty Ks. Wł. Skierkowskiego i Ks. St. Tworkowskiego w gwarze perfekcyjnie zaprezentowali:
Halina Cichoń - nauczycielka z ZPO w Kadzidle, Urszula Nadolna - bibliotekarka z Gimnazjum Publicznego w Kadzidle
oraz Paweł Łaszczych - Kierownik zespołu "Kurpianka". Dzieci z "Kurpianki": Alicja Gwara, Rafał Madrak
i Cezary Łaszczych przestraszone opowiadały o tajemnicach lasów kurpiowskich. Danuta Suchecka zaśpiewała smutną pieśń
o straconym sensie życia. Nastój zadumy, czasami strachu, potęgowały efekty dźwiękowe i muzyka przygotowana przez
Grzegorza Parzycha oraz "wygrana" na akordeonie przez Kazimierza Gadomskiego oraz na trąbkach i bębnie przez:
Stanisława Gawrycha, Stanisława Raczkowskiego, Kazimierza Bielskiego i Waldemara Łaszczycha. W podziękowaniu za straszenie
gościom czarne róże wręczała para wampirów Sylwia Giers i Mateusz Gadomski.
Na zakończenie całej imprezy Dariusz Łukaszewski Wójt Gminy Kadzidło do żywego przeraził pracowników
CKK, kiedy to zaprezentował utwór pt.: "Jak Martusia Księgowa z zimna by zamarzła, przez co by Centrum Kultury w Kadzidle
diabli wzięli, nie wspominając o grzejniku, który popadłby w depresję z nieprzydatności".
Uspokojeni już nieco widzowie popróbowali specjałów przygotowanych przez Teresę Chrostek i stażystki z Centrum
Kultury Kurpiowskiej.
Scenariusz i narracja Urszula Łaszczych.
>> Zdjęcia
|