Wielbiciele poezji, przyjaciele, bliscy, Goście z Gdańska, Gdyni i Ostrołęki, dyrektorzy szkół,
nauczyciele przybyli do kadzidlańskiej biblioteki wysłuchać wierszy Natalii Staśkiewicz, które zostały zebrane
i wydane w serii "Biblioteczka Kurpiowska". Tomik nosi tytuł "Inna" i podsumowuje
kilkunastoletnie starania literackie Natalii. Okładkę zaprojektował Marcin Żerański. Całość zredagował i wstępem
opatrzył Dariusz Łukaszewski. Wydanie książki sfinansował Ludwik Rakowski, wicemarszałek Województwa Mazowieckiego.
Waldemar Gnatowski książkę pięknie wydał. Środowe spotkanie uświetnili Adam Wołosz, Paulina Szurnicka i Łukasz
Młynarczyk, wykonując brawurowo piosenki Brela, Bajora, Woźniaka. Spotkanie przygotowała Wiesława Sobiech, dyrektor
Publicznej Biblioteki im. Wojciecha Woźniaka w Kadzidle. Dziękujemy.
Natalia Staśkiewicz obywa się bez złudzeń. Życie poddaje starannemu oglądowi. Nie brakuje jej
odwagi, by odrzucić konwenanse. Nie brakuje mądrości, by wiedzieć, że istnieją, mają się dobrze i zazwyczaj biorą
górę. Natalia jest inna, bo tak chce, tak musi, tak zostało zapisane, postanowione. Chropowaty stan. Nieprzyjemny.
Szorstki kokon zamiast przyjaznej otuliny. Za to wiersze pierwszorzędne. Nie wiedzieć skąd przyszły. Jak trafiły
na Kurpie, do uroczego domu na skraju wsi, gdzie jeszcze cicho, gdzie sosny królują i żwirowa droga wiedzie
pradawną koleiną. Celnie spogląda Natalia na tę okolicę. Niewykluczone, że to właśnie ona jest źródłem tej
zaskakującej poezji. Rzecz całą wypada ująć w kategorii miejsca i czasu. Ulica Jagodowa, podobnie jak magiczne
zakamarki schulzowskiego Drohobycza, łączy i rozdziela, przynależy do Kadzidła, ale przecież zachowuje swoją
odrębność, trochę jest po tej, a trochę po tamtej stronie, pośród innych ulic i nieco na uboczu. A gdzieś dalej
huczy wielki świat. Trwają rauty i nie gasną światła. Nie milknie muzyka. Tańce i świat kolorowy. Przepych i gwar,
snobizm i swawola. Czyżby Natalia nie przeczuwała tych przestrzeni? Czyżby nie kusiły jej zasobne i rozpędzone
miasta? Czyżby dyskretna i bardzo subtelna poezja miały zastąpić wszystko? A może wiersze te są kontrpropozycją,
może są próbą ujarzmienia chaosu, już posmakowanego, rozpoznanego, groźnego, który coraz mocniej zaciska pętlę.
Jeśli tak, to Natalia toczy, jak każdy poeta, heroiczny bój. Posłuchajmy:
pokryła się
kurzem
moja miłość
na Twoim
strychu
***
do ziemi schyla się
stara lipa
ona też
ma kłopoty
Natalia Staśkiewicz, Inna, Biblioteczka Kurpiowska t. 3, wyd. Urząd Gminy w Kadzidle
>> Zdjęcia
|